Czy jest szansa na rozwój PPP w Polsce ? – wnioski z debaty ekspertów
7 grudnia w siedzibie Dziennika Gazety Prawnej odbyła się zamknięta debata „Drugie życie PPP w Polsce – czy jest szansa na rozwój tej formy inwestowania?”. Głównym wnioskiem ze spotkania było stwierdzenie, iż rozwój projektów PPP jest ważnym elementem Rządowej strategii.
Rządowe ambicje PPP
W ostatnim czasie formuła partnerstwa publiczno –prywatnego zyskuje na znaczeniu i stała się tematem wielu dyskusji na rządowym forum. Widoczne jest zwiększone zaangażowanie Ministerstwa Rozwoju w aktywne działania na rzecz aktywowania PPP.
– Niebawem zakończymy pracę nad polityką rządu w zakresie rozwoju PPP i tym samym mamy szansę wpłynąć na rozwój takich transakcji na rynku. Powstał już stosowny dokument. Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku lub najpóźniej na początku przyszłego zostanie on zatwierdzony przez Radę Ministrów. – zapowiedział Paweł Szaciłło z departamentu PPP w Ministerstwie Rozwoju.
Podejście Ministerstwa jest odpowiedzią na założenia planu Junkera, który zachęca do wykorzystywania potencjału kapitału prywatnego. Resort rozwoju ma więc ambicję, aby istotnie przyczynić się do zwiększenia liczby projektów PPP na szczeblu rządowym. Jak podkreślił Bartosz Korbus, prezes Instytutu Partnerstwa Publiczno-Prywatnego, do tej pory realizowane są głównie inwestycje samorządowe. Obecnie trwa pierwszy rządowy projekt, który już teraz określany jest kamieniem milowym dla PPP – budowa Sądu Rejonowego w Nowym Sączu.
Realne oszczędności
Wykonawcą i partnerem prywatnym w pionierskim projekcie w Nowym Sączu jest firma budowlana Warbud. Mirosław Józefczuk, Członek Zarządu Warbud SA podczas debaty wskazał, iż do tej pory zbyt często pojawiały się krzywdzące dla PPP teorie, że jest to rozwiązanie skomplikowane, czasochłonne i drogie.
- Realizacje Warbud jak i przeszło 25 letnie doświadczenie jej niemieckiej spółki siostry pokazują, że PPP może zapewnić oszczędności na poziomie 20% w stosunku do tradycyjnych form finansowania inwestycji. Analizując koszty musimy wziąć pod uwagę kompleksowość usługi – projektowanie, finansowanie, budowę i zarządzanie infrastrukturą przez 25-30 lat. Samorządy zazwyczaj o tym zapominają. Gdy pytamy je ile kosztuje ich zarządzanie danym obiektem, często nie znają odpowiedzi. – dodał Mirosław Józefczuk.
Luki w wiedzy
Jednym z kluczowych powodów powolnego rozwoju PPP w Polsce jest wg. zaproszonych ekspertów podejście urzędników, wynikające z braków w wiedzy o tej formule i możliwościach jakie daje.
– Niestety, w wielu samorządach wciąż pokutuje brak wiedzy na temat wartości dodanej jaką niesie za sobą PPP. Dużym problemem pozostaje zmiana podejścia urzędników. – stwierdziła Agata Kozłowska z Instytutu Sobieskiego.
Zdaniem ekspertów strona publiczna popełniała szereg błędów jeszcze przed rozpoczęciem postępowania – już na etapie projektowania przetargów. Większość ryzyka próbowano przerzucić na partnera prywatnego, co zaprzecza podstawowym zasadom partnerstwa PPP, gdzie ryzyko rozkładane jest na partnerów zgodnie z posiadanymi przez nich kompetencjami.
- Na szczęście to zaczęło się zmieniać dzięki licznym szkoleniom samorządowych urzędników. Do tej pory chodziło o to, aby wybudować coś najtaniej i uznać, że zrealizowano powierzone zadanie. Realizując projekt z partnerem prywatnym urzędnicy muszą wiedzieć jak ma on funkcjonować rozliczać partnera prywatnego. – dodała dr Irena Herbst, prezes Fundacji Centrum PPP. Rosnącą tendencję potwierdzają także wyniki badania zleconego przez Ministerstwo Rozwoju. Okazuje się, że większość placówek ma już wiedzę o PPP, dlatego istotnym jest stworzenie narzędzi, które pozwolą na łatwiejsze wykorzystanie tej formuły w praktyce. Na tę potrzebę odpowiedzieć chce resort rozwoju, tworząc m.in. wzorcowe dokumenty czy katalog dobrych praktyk.
Finansowanie nie kończy się na Unii
Widoczne stało się rosnące zaangażowanie banków w projekty PPP i chęć do finansowania ich na korzystnych warunkach. Bank Gospodarstwa Krajowego jest obecnie zaangażowany w finansowanie trzech projektów PPP, w tym pionierskiego projektu w Nowym Sączu.
– Jesteśmy trochę zepsuci nadmiarem środków finansowych. Gdy samorząd ma do wyboru sięgnięcie np. po granty unijne lub zaangażowanie się w projekt PPP, który wymaga kilkuletniego procesu strukturyzacji, zanim wystartuje oraz znalezienie partnera prywatnego, wybierze z reguły łatwiejszą dla niego opcję. – powiedział Wojciech Hann, członek zarządu BGK.
Dr Irena Herbst zauważyła, że istnieje wiele usług publicznych, które nie mogą korzystać ze środków unijnych i gdzie formuła PPP byłaby bardzo użyteczna np. budowa szpitali, mieszkalnictwo czy bezpieczeństwo publiczne.
Eksperci podczas debaty „Drugie życie PPP” pokazali szerokie spojrzenie na tę formułę finansowania inwestycji, zarówno z perspektywy doradcy, uczestnika rynku jak i sektorów zaangażowanych. Płynące z dyskusji wnioski wskazują, że szanse na rozwój PPP w Polsce są coraz większe, a szykujące się zmiany zarówno w zakresie prawnym jak i zaangażowania na poziomie centralnym, mogą istotnie wpłynąć na tempo rozwoju PPP, pozwalając na szczęśliwe zakończenie dla wielu niezbędnych inwestycji.
Obszerną relację z debaty znajdą Państwo w wydaniu Dziennika Gazety Prawnej.
Zdjęcia: Dziennik Gazeta Prawna. Fot. Wojciech Górski
Czytaj także: